Suczka trafiła do schroniska w bardzo ciężkim stanie psychicznym, prawdopodobnie była trzymana w zamknięciu i pozbawiona kontaktu ze światem, w skutek czego zaczęła się samookaleczać. Konieczna była amputacja okaleczonego ogona dla jej dobra. Sunia w schronisku zrobiła bardzo duży progres. Zachowanie stereotypowe są coraz rzadsze. Wychodzi na spacery, ładnie chodzi na smyczy. Otworzyła się na ludzi, już ich nie unika i nie ucieka, a nawet sama przychodzi by ją pogłaskać. Wymaga mądrego, kochającego i cierpliwego opiekuna, który rozumie, że depresja jest chorobą i jej leczenie wymaga czasu. Nie boi się niczego, ładnie chodzi na smyczy. Denerwuje się na rowery - zaczyna biegać w kółko ale jest to do wyeliminowania. Dogaduje się bez żadnych problemów ze wszystkimi psami, nigdy nie wykazała agresji w stosunku do człowieka. Inne zdjęcia - kliknij tutaj suczka jest wysterylizowana, odrobaczona, zachipowana i zaszczepiona.
|
|
|
|